Rowerem na Mundial
króciutki wstęp
Plan jest taki
żeby dotrzeć na rowerze najpierw do Kijowa a później do Moskwy ( ok .2200 tys
km z mojego domu ) a dalej na następne spotkania skorzystać z kolei gdyż
odległości miedzy miastami są ogromne a czasu miedzy jednym spotkaniem a drugim
za mało aby je pokonać .
Wiem że dla niektórych to trochę szalony plan ale nie
będzie to moja pierwsza wyprawa . od Paru lat co roku wakacje spędzam na
rowerze , ostatnio łącząc obie pasje podróże i futbol . Kibicując Realowi
Madryt udało się „zdobyć” z pomocą
kolegów bilety na finał ligi mistrzów w
Mediolanie i Cardiff .
W tym roku także koledzy Z Monachijskiego Fanklubu
spisali się na Medal Wielkie dzięki Ruben.!!!
Jak zwykle Koledzy szybko zadziałali nie to co Fifa, która jeszcze nie zdążyła biletów na mecze ( (albo za szybko wyjeżdżam )wysłać wiec jadę bez i będę musiał je jakoś do Moskwy dostarczyć ,ale to się nie martwię damy radę
Oprócz Obejrzenia spotkań Chciałbym poznać także proste życie
Rosjan , czytając relacje i książki innych podróżników jestem przekonany że to kraj naprawdę fascynujący ludzie mieszkający w nim są nad wyraz
gościnni. Na trasie wyprawy znajdzie się
także praw podobnie Katyń , Czasu będzie całkiem sporo bo FAN ID zastępujący
Rosyjską wizę upoważnia mnie do Wjazdu Do Rosji dopiero 10 dni przed Mundialem
, także spokojnie Po finale w Kijowie będzie można odpocząć mam nadzieję
oczywiście po zwycięstwie.
Za każdym razie na trasie nawet na zachodzie
doświadczyłem ogromnego wsparcia i pomocy , jestem przekonany że tym razem
będzie tak samo, ale chciałbym także dać coś od siebie Podczas tej wyprawy zamierzam także zbierać
pieniądze dla fundacji Kawałek-Nieba ,gdyż tylko jestem przekonany e wtedy
nabiera ona głębokiego sensu, a pokonywanie kolejnych kilometrów przyjdzie na
pewno łatwiej
Dlatego jeśli to możliwe poinformujcie o mojej wyprawie znajomych
i nieznajomych też gotowych pomoc bliźniemu
Kibujcie Dopingujcie , Komentujcie , Lajkujcie i módlcie się
za mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz